Odkryj, jak personel pielęgniarski w Hiszpanii zyskał uprawnienia do przepisywania paracetamolu i ibuprofenu. Dowiedz się więcej o tej decyzji Ministerstwa Zdrowia i jej wpływie na opiekę zdrowotną.
Personel pielęgniarski w Hiszpanii może już przepisywać paracetamol i ibuprofen dla pacjentów z gorączką. Ponadto będzie mógł zajmować się utrzymaniem, wstrzymaniem lub przedłużeniem leczenia. Ministerstwo Zdrowia zatwierdziło tę decyzję, która została opublikowana w środę w Dzienniku Ustaw (BOE), i która spotkała się z krytyką ze strony części personelu medycznego.
Publikacja jest uzupełniona o przewodnik, który ma na celu nakierować działania, jakie powinni podjąć pielęgniarki w odniesieniu do wskazania, stosowania i autoryzacji wydawania leków podlegających receptom. Zgodnie z tekstem, działanie to “ogranicza się do farmakologicznego leczenia gorączki jako objawu i w żadnym momencie nie wyklucza oceny lekarskiej”. W dokumencie, zatwierdzonym przez Stałą Komisję Farmacji i uzgodnionym przez Ministerstwo Zdrowia wraz z Ogólną Radą Pielęgniarstwa (CGE) i Kolegium Lekarskim (OMC), wskazuje się, że treści przewodnika “mają na celu pomóc profesjonalistom w poprawie wyników zdrowotnych osób, którym służą, poprzez integralną, bezpieczną, współpracującą, wysokiej jakości opiekę zdrowotną, opartą na dowodach i skoncentrowaną na osobie”.
Związek zawodowy pielęgniarek Satse pochwalił decyzję, choć zaznacza, że wciąż jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia. Jak wyraził w oświadczeniu dla Europa Press, ta decyzja “stanowi nowy krok naprzód w celu osiągnięcia ostatecznego celu, jakim jest zapewnienie wszystkim pielęgniarkom prawnej ochrony podczas wskazywania i stosowania leków podlegających receptom, używanych powszechnie”. Ponadto docenili pracę Ministerstwa Zdrowia i przypomnieli, że nadal brakuje, aby wspólnoty autonomiczne “stworzyły i wdrożyły własne protokoły opieki, które zawierają [przewodniki] i w ten sposób mogły w końcu przynieść korzyści pacjentom i profesjonalistom”.
Z kolei prezes Ogólnej Rady Pielęgniarstwa (CGE), Florentino Pérez, wypowiedział się dla Efe, że ta decyzja “jest historycznym żądaniem” jego instytucji. “Przewodniki pozwalają na przyspieszenie opieki, odciążenie systemu i zwiększenie bezpieczeństwa prawnego pielęgniarek”, wyjaśnił. Ponadto oznajmił, że pielęgniarki “nie chcą być lekarzami ani nie kwestionują kompetencji w zakresie przepisywania leków przez profesjonalistów”. Jednak nie wszyscy pracownicy służby zdrowia mają takie samo zdanie. “Trudno mi się cieszyć, że pozwala się nam pielęgniarkom przepisywać dwa leki, które sprzedają się swobodnie bez recepty w każdej aptece w kraju, nie widzę tego jako postępu w zawodzie”, mówi sanitariusz Héctor Castiñeira z Enfermera Saturada. Uważa również, że jest to sposób na “odciążenie konsultacji lekarskich kosztem przeciążenia tych pielęgniarskich”, ponieważ obecnie zarówno Szpitalne, jak i Podstawowa służba zdrowia znajdują się “na skraju załamania” z powodu wzrostu przypadków grypy, covid i przeziębienia. “Nie jest mi w ogóle jasna dawka, ponieważ wydaje się, że moglibyśmy przepisywać tylko paracetamol 500 mg i ibuprofen 400 mg, leki, które obecnie pacjenci mogą kupić w aptece bez recepty”, wyjaśnia temu medium Carmen, która jest pielęgniarką. Ponadto uważa, że to spowoduje większe obciążenie pracy dla pracowników, ponieważ pacjenci “przychodziliby tylko po to, aby zaoszczędzić kilka euro”.
Carmen również wyjaśnia, że pielęgniarki mają możliwość przepisywania tych leków, ale nie otrzymują za to wynagrodzenia. “Nie uznają naszej kategorii. Jesteśmy uważani za A2, a powinniśmy być uważani za A1”, mówi profesjonalistka. “Nasze studia są stopniem takim jak podolodzy i stomatolodzy, którzy mogą przepisywać leki”, kontynuuje. Ponadto uważa, że fakt, że już mogą przepisywać leki “powinien wiązać się ze zmianą kategorii zawodowej i odpowiednim podwyższeniem płac”. Decyzja ta spotkała się również z krytyką ze strony niektórych farmaceutów. “Myślę, że to lekarz powinien wydawać recepty”, mówi pracownik apteki z Madrytu. Podobnie uważają dwie inne farmaceutki ze stolicy i uważają, że pracownicy ich branży mają większą wiedzę na ten temat niż pielęgniarki.
Czy środek ten złagodzi listy oczekujących? Castiñeira również uważa, że ten środek “prawie nie będzie zauważalny” na listach oczekujących w ośrodkach zdrowia, ponieważ oba leki są już sprzedawane bez recepty. “Przyjdą po receptę ci, którzy chcą zaoszczędzić kilka euro, ponieważ z receptą te leki są finansowane, a bez niej płaci się za nie w całości”, mówi. W związku z tym jedna z konsultowanych farmaceutek wyjaśnia, że wiele osób, które przychodzą do jej placówki, wolałoby kupić je z receptą, ale z powodu długich list oczekujących w ośrodkach zdrowia decydują się na zakup tych leków bez recepty. “Boli cię głowa i dają ci wizytę u lekarza na przyszły tydzień, więc czekasz z bólem głowy bez ibuprofenu do przyszłego tygodnia?”, mówi. Ponadto uważa, że złagodzenie list oczekujących zależy od zarządzania w ośrodkach zdrowia, ponieważ niektóre działają bardzo dobrze, a inne nie. “W przychodniach często nie dają wizyty przez telefon, a kiedy ludzie przychodzą osobiście, jest pusto”, twierdzi profesjonalistka. Uważa również, że zamiast pozwalać pielęgniarkom na przepisywanie, należałoby coś zrobić w kwestii różnicy cen między lekami na receptę a tymi bez recepty.
W konsultowanych madryckich aptekach opakowanie paracetamolu o gramaturze 1 grama i dziesięciu tabletkach bez recepty kosztuje między 3,79 a 3,95 euro; podczas gdy z receptą opakowanie o gramaturze 1 grama i czterdziestu tabletkach kosztuje 2,50 euro, cena, od której potem odejmuje się zniżkę ZUS. W przypadku ibuprofenu różnica cen jest jeszcze większa. Opakowanie, które sprzedaje się bez recepty, ma 400 mg, składa się z 10 tabletek i kosztuje około 5,45 euro. Z kolei ibuprofen, który wymaga recepty, ma 600 mg, składa się z 40 tabletek i kosztuje 1,97 euro, minus zniżka ZUS.
Zezwolenie na przepisywanie paracetamolu i ibuprofenu przez personel pielęgniarski to decyzja, która ma swoich zwolenników i przeciwników. Niektórzy uważają, że jest to krok naprzód w uznaniu roli i kompetencji pielęgniarek, a także sposób na poprawę dostępu do leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych dla pacjentów. Inni twierdzą, że jest to niewystarczające i niesprawiedliwe rozwiązanie, które nie uwzględnia kategorii zawodowej i wynagrodzenia pielęgniarek, a także podważa rolę lekarzy jako jedynych uprawnionych do przepisywania leków. Ponadto, niektórzy farmaceuci kwestionują większą wiedzę pielęgniarek na temat leków niż ich własną. Wreszcie, nie wiadomo, czy ta decyzja rzeczywiście przyczyni się do złagodzenia list oczekujących w ośrodkach zdrowia, czy też spowoduje większe obciążenie pracy dla personelu pielęgniarskiego. W każdym razie, jest to temat, który z pewnością wywoła wiele dyskusji i debat w środowisku medycznym i społecznym.
Jeśli podobał Ci się ten artykuł i chcesz być na bieżąco z najnowszymi wiadomościami z Hiszpanii, polub naszą stronę na Facebooku: Hiszpania-Wiadomości. Tam znajdziesz wiele ciekawych informacji i opinii na temat tego pięknego kraju. A jeśli chcesz podzielić się tym artykułem ze swoimi znajomymi, możesz to zrobić za pomocą przycisków znajdujących się pod artykułem i na początku artykułu pod tytułem. Dziękujemy za przeczytanie artykułu i do zobaczenia wkrótce!