Sześćdziesięcioletni mężczyzna zabił swoją 51-letnią partnerkę, strzelając do niej z karabinu we czesnych godzinach rannych w mieszkaniu przy ulicy Oeste w Majadahonda (Madryt). Po zbrodni zabarykadował się, a następnie próbował popełnić samobójstwo, oddając cztery strzały z karabinu kaliber 22. Podczas zdarzeniu została również postrzelona 22-letnia córka pary na szczęście jej stan jest dobry.
Według pierwszych danych, nie było wcześniejszych oficjalnych skarg od ofiary na przemoc w rodzinie. Jest to rodzina portugalskiego pochodzenia, która od dawna mieszka Majadahonda. Posiadają pięcioro dzieci: cztery córki i jednego syna.
Służby medyczne musiała zająć się 62-letnim mężczyzną, który miał kilka samo okaleczonych ran postrzałowych na klatce piersiowej i szyi. Ranny był przytomny, ale został poddany narkozie, ponieważ obrażenia były poważne, następnie przewieziono go do szpitala Puerta de Hierro.
Służby zdrowia musiały zaopiekować się również młodą kobietą w wieku około 22 lat, która została zidentyfikowana jako córka obojga i która miała kryzys lękowy i lekkie obrażenia nogi od broni palnej. Wreszcie została również przetransportowana do szpitala Puerta de Hierro.
Około godziny 01:00 służby ratunkowe otrzymały kilka telefonów wskazujących, że doszło do napadu z bronią palną na kobietę na ulicy Oeste, numer 3 w Majadahonda.
Jako pierwsi przybyli na miejsce funkcjonariusze Policji Miejskiej Majadahonda, którzy znaleźli na ulicy nieprzytomną i nieoddychającą kobietę, rozpoczęli reanimację, aż do przybycia Mobilnego OIOM-u, który kontynuował reanimację przez 45 minut.
Po tym czasie pracownicy służby zdrowia potwierdzili śmierć tej kobiety, która miała ranę postrzałową na klatce piersiowej. Napastnik zabarykadował się w swoim domu i zagroził, że popełni samobójstwo. Wreszcie oddał do siebie cztery strzały z tego samego karabiny, którego użył do zbrodni.
Zamordowana kobieta już wcześniej mówiła, że doznała przemocy ze strony jej męża ale nie chciała wnieść oficjalnej skargi,. Domniemany sprawca zabójstwa, 62-letni J.A., nie był oskarżony wcześniej za przemoc w rodzinie, ale mieszkańcy tej samej okolicy pamiętają, epizody przemocy między małżonkami.
Zarówno mężczyzna, jak i kobieta nie zostali zarejestrowani w aplikacji VioGen, chociaż istnieją procedury zapobiegające przemocy ze strony mężczyzn. Zespół ds. przemocy w rodzinie z Majadahonda przeprowadził już kiedyś wywiad z kobietą, która ujawniła, że jest maltretowana, ale nie chciała złożyć skargi ani podać danych identyfikacyjnych sprawcy.
Zapraszamy do polubienia naszej strony na Facebooku: