Potężny pożar z którym od czwartku zmagają się strażacy w prowincji Castellón pozostaje niekontrolowany i charakteryzuje się „wielką siła” i „bardzo skomplikowaną” sytuacją, chociaż dotknięty obszar nie powiększył się w ostatnich godzinach to jest to około 40 kilometrów – powiedział prezydent wspólnoty autonomicznej Walencji Ximo Puig podczas wizyty stanowiska dowodzenia w miejscowości Barracas (Castellón), które zostało stworzone do kontrolowanie tego wielkiego pożaru zajmującego na tą chwilę około 4000 hektarów.
Pożar, przy którego gaszeniu pracuje 700 osób zmusił do eksmisji 1500 mieszkańców prowincji Castellón i 250 prowincji Aragon. W tej chwili na ewolucję pożaru ma wpływ południowy wiatr w obszarze Aragonii ale może się to zmienić i wpłynąć na rozprzestrzenienie się w regionie dotkniętym w prowincji Castellón. W ciągu najbliższych godzin mają również dołączyć oddziały straży z prowincji Kastylii-La Manchy i Murcji, również zwrócono się o pomoc do Wspólnoty Autonomicznej Madrytu, i wszystkich jednostek z Walencji: Wojskowej Jednostki Ratunkowej (UME), jak również Gwardii Cywilna, Policja i innych organizacji takiej jak Czerwony Krzyż.
Obaj prezydenci dotkniętych przez pożar wspólnot zgodzili się, że jest to pożar szóstej generacji. Pożary, które pojawiają się na początku wiosny, są coraz częstsze, stają się niekontrolowane i bardzo trudne do ugaszenia. Jak informuje Emergencias de la Generalitat prace przeprowadzone w nocy przez straż pożarną sprawiły, że granica pożaru nie posunęła się dalej. Regionalny sekretarz ds. bezpieczeństwa i sytuacji nadzwyczajnych, José María Ángel, poinformował, że wojska lądowe wykryły gorące punkty których gaszenie będzie przeprowadzone drogą powietrzną.
Dzisiejszego ranka meteorologia włączyła się do walki z pożarem pod względem wilgotności gleby i braku wiatru, podkreślił regionalny sekretarz ds. bezpieczeństwa i sytuacji kryzysowych w swoim przemówieniu. Jak informowaliśmy, prace przyniosły optymalne wyniki w „dwóch misjach” przeprowadzonych zeszłej nocy: zatrzymanie posuwania się obwodu płomieni i nie dotarcie do autostrady CV-195 między Montán i Montanejos.
Teruel pozostaje w pogotowiu na wypadek wznowienia pożaru
Spodziewana jutrzejszego zmiana kierunku wiatru na południową może skomplikować gaszenie lewej flanki pożaru. Dyrektor Generalny ds. Środowiska Naturalnego i Gospodarki Leśnej rządu Aragonii, Diego Bayona, poinformował po posiedzeniu Komitetu koordynacji operacyjnej (Cecop), że nadal istnieje kilka obszarów, „do których dostęp jest niemożliwy ze względu na stromość terenu i gdzie w związku z tym utrzymuje się „pewna aktywność” pożaru.
Jest to sytuacja, która wymaga zachowania „wielkiej czujności”, ponieważ gdy wiatr zmieni kierunek na południowy „może reaktywować ogień i skomplikować sytuację na południu” i to na niej skupią się się w tej chwili oddziały strażackie. W trzeciej strefie pozostają załogi helikopterów Infoar, pięć lądowych i siedem wozów strażackich, a także członkowie Rady Prowincji Teruel oraz brygad wsparcia gaszenia pożarów lasów Daroca i Cuenca (Brif) oraz dwie brygady pracy prewencyjnej (BLP).
